Pol dnia jechalismy, zeby dojechac do wloch.
Kolumbia jest krajem gdzie jest wszystko, bylismy juz w armenii, jechalismy przez Berlin, a na mapie znalezlismy ok 50 nazw miejscowosci w stylu: montenegro, philadelphia, paris, finlandia itd.
Jednak wlochy sa inne, bo nazywaja sie Villa de Leyva. Jednak ja wiem ze to wlochy, bo sa male bielone domki kryte dachowka. male miasto i mali ludzie z malymi problemami oraz duzym swietem. Swietem ktore manifestuje sie przez np. przemarsz 923576 jezdzcow na koniach przez ryneczek, tuz obok malowniczego kosciolka wybudowanego przez dominikanow o czym dzis swiadczy tylko mala tarcza nad wejsciem z napisem ´laudare, benedicere, praedicare´. Takie swieto jednak moze napsuc krwi, bo ceny w calym miescie skacza o 200% ale oto algorytm opisujacy sposob na znalezienie w miare taniego noclegu:
1. znajdz karmelite - chodza ubrani w brazowe habity i biale kapy.
2. powiedz ze jestes z polski
3. jezeli powie ze ma kolege tomasza, to przejdz do punktu 4
4. powiedz ze szukasz taniego noclegu
5. idz za nim do hotelik
6. pozwol mu powiedziec, ze jestes jego znajomym i dostan znizke.
7. cala reszte dnia posiwec na wloczenie sie po uliczkach, chloniecie tego miasta i jedzenie drozdzowek.
Jezeli jets niedziela, dochodzi tez pkt 8
8. idz na 18 na msze do karmelitow.
jednak wtedy okaze sie ze jest swieto i ono jest w dziwny sposob powiazane z matka boska z karmelu i msza jest b. uroczysta i dluga. jezeli ci to nie przeszkadza zostan, a potem idz na wieczorny spacer lub graj w brydza. Jezeli ci to przeszkadza, to idz na wieczorny spacer lub graj w brydza.